Mamy garść zdjęć i filmiki z planu filmowego powstającego dla Netflixa serialu pt. „Heweliusz”. Za pomoc w zdobyciu tych ujęć bardzo dziękujemy Ani i Wojtkowi. 🙂
Wśród statystów była grupa około 10 stargardzian. Około 5 rano musieli wyjść z domu, by na 6 dotrzeć do Szczecina. Tam przeszli charakteryzację, część zmieniał ubrania, buty, kobiety dostały torebki. Po 9 dwoma autokarami statyści przyjechali do Stargardu. Miejscowi statyści po 12 godzinach na nogach, około godziny 17, zostali zwolnieni do domów. Są zmęczeni, ale zadowoleni. Mówią, że była to przygoda życia.
Męczące były powtórki scen oraz przerwy w kręceniu spowodowane deszczem.
Jeżeli chodzi o catering na planie, wyglądał następująco: rano bułki, na obiad bigos, potem drożdżówki, które jeszcze ciepłe (jako prezent dla zmarzniętej ekipy!) dotarły z pobliskiej cukierni Szarlotka. Ciepłe napoje, woda.