Stargardzki gryfik
Fot. Grzegorz Drążek

Ktoś zabrał stargardzkiego gryfika! Znaleźli go mieszkańcy na innej ulicy

Gryfik z ulicy Wyszyńskiego zniknął z miejsca, w którym kilka miesięcy temu został ustawiony. Pozostała tylko walizka. Został odnaleziony przez mieszkańców przy ulicy Skarbowej.

Chodzi o gryfika ustawionego pod koniec września minionego roku w centrum Stargardu, na chodniku, obok przystanku na ulicy Wyszyńskiego, od strony osiedla Tysiąclecia. To jeden z szesnastu stargardzkich gryfików, które od jesieni 2023 roku są atrakcją turystyczną miasta. Stoją w różnych miejscach w okolicy centrum i Starego Miasta.

W listopadzie informowaliśmy, że gryfik w pobliżu przystanku autobusowego na ulicy Wyszyńskiego jest przekrzywiony. Kilka pazurów zostało oderwanych od podłoża. Być może ktoś kopnął figurkę.

Teraz gryfik zniknął z tego miejsca. Ktoś oderwał go od chodnika i zabrał. Została walizka, która z gryfikiem trzymającym klucz symbolizują migracje w 1945 roku, będące następstwem II wojny światowej i tabliczka informacyjna.

Stargardzki gryfik
Fot. Grzegorz Drążek. Panie w sklepie Żabka zabezpieczyły gryfika.

Atrakcja turystyczna Stargardu odnalazła się na terenie parkingu przy ulicy Skarbowej. Ktoś przeniósł ją kilkaset metrów i wyrzucił. Znaleźli go dwaj młodzi stargardzianie, którzy zanieśli gryfika do pobliskiego sklepu Żabka przy ulicy Wyszyńskiego 18. Informację o tym przekazał nam jeden z naszych czytelników. Pojechaliśmy do sklepu.

– Chłopaki przynieśli do nas gryfika, mówiąc, że lepiej gdyby tutaj go przetrzymać, bo jeszcze ktoś zabierze go na złom – powiedziały nam panie w sklepie, pytając nas, czy możemy pomóc w dostarczeniu zguby do właściciela.

Jeszcze w sklepie skontaktowaliśmy się z rzecznikiem prezydenta Stargardu i ustaliliśmy, że zaopiekujemy się do jutra gryfikiem, a w poniedziałek dostarczymy go do urzędu miejskiego. Paniom ze sklepu należą się podziękowania za pomoc w uratowaniu gryfika, podobnie jak mieszkańcom, którzy znaleźli go na ulicy i zanieśli do sklepu.

Stargardzki gryfik
Fot. Grzegorz Drążek. Gryfika zawieziemy w poniedziałek do urzędu miejskiego.