Do listopada tego roku mają zakończyć się zasadnicze prace przy przebudowie wiaduktu na ulicy Składowej w Stargardzie. W drugiej połowie listopada ma ruszy budowa drugiej połówki wiaduktu przy ulicy Wyszyńskiego.
Dzisiaj, w poniedziałek 31 lipca 2023 roku, odbyła się wizytacja techniczna wiaduktu na ulicy Składowej. Obiekt ten jest w trakcie przebudowy. Powstaje druga jego połówka. Ruch pod wiaduktem jest zamknięty dla pojazdów, rowerzystów i pieszych. W dzisiejszym wydarzeniu wzięli udział przedstawiciele inwestora PKP PLK, wykonawcy firmy Trakcja, władze Stargardu reprezentował zastępca prezydenta miasta Piotr Mync, byli pracownicy Urzędu Miejskiego w Stargardzie, grupa radnych. Był także Stargard.News
Po tym, co dzisiaj powiedzieli przedstawiciele, zarówno inwestora i wykonawcy robót, jak i stargardzkiego magistratu, można wywnioskować, że największe kłopoty z realizacją przebudowy wiaduktów już minęły, a obecnie prace przebiegają zgodnie z najnowszymi ustaleniami pomiędzy stronami tego przedsięwzięcia.
– Wspólnie z władzami miasta od jakiegoś czasu staramy się utrzymać dialog ze względu na to, że ta budowa ma już długą historię związaną z bardzo złą, na początku realizacji tego kontraktu, kondycją firmy Trakcja – mówił Arnold Bresch, członek zarządu, dyrektor ds. realizacji inwestycji PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. – Nastąpiły zmiany własnościowe, Polskie Linie Kolejowe przejęły część akcji Trakcji, także teraz jest to spółka, która jest w naszej grupie kapitałowej i pozwoliło to na poprawienie jej sytuacji finansowej i na mozolne nadrabianie zaległości.
Arnold Bresch podkreślał, że opóźnień nie da się odrobić w całości, między innymi ze względu na sposób realizacji robót.
– Nie ma w tej chwili wykonawca dostępu do wszystkich prac, które są wykonane, ze względu na to, że musimy je odpowiednio fazować – mówił Arnold Bresch. – Fazować po to, żeby utrzymać ruch kolejowy na bardzo ważnej linii kolejowej między Szczecinem i Poznaniem, ale też ze względu na to, że nie chcemy sparaliżować miasta. Miasta, które jest podzielone linią kolejową, a w zakresie naszej inwestycji jest przebudowa wiaduktów i to jest też nasze oczko w głowie i przedmiot naszej współpracy, żeby prowadzić te prace, jak najmniej utrudniając życie mieszkańcom. To, że te utrudnienia są niezbędne do wykonania tych prac, wiemy, bo są tu przebudowy wiaduktów i nie ma możliwości, żeby utrzymać ruch samochodowy pod torami w momencie, jak ciężki sprzęt wykonuje tak skomplikowane czynności. Mamy nadzieję, że kontrakt, który realizujemy, zakończy się w przyszłym roku. Liczymy na dalszą współpracę, wiemy że kolejne miesiące będą dla nas też trudne, mamy nadzieję na realizację kolejnego obiektu mostowego od listopada na ulicy Wyszyńskiego. To też oczywiście będzie bardzo mocno wpływało na życie miasta, ale priorytetem jest dla nas w tej chwili realizacja tego kontraktu w sposób sprawny. Budowa pracuje, to nie jest to co na początku, gdy rozpoznawalnym znakiem były tylko utrudnienia. W tej chwili są przeroby, poprawa infrastruktury kolejowej i liczymy na to, że po zakończeniu trzy nowe perony, dobra obsługa podróżnych, będzie sporym ułatwieniem dla mieszkańców, żeby korzystać z kolei.
Przedstawiciel wykonawcy prac mówił między innymi o tym, kiedy zakończą się prace na wiadukcie na Składowej, a kiedy wrócą roboty na wiadukt w centrum Stargardu i zostanie ponownie zamknięty ruch pod nim.
– Zakresy prac, które w tej chwili są realizowane, są zgodne z planem, który został ustalony, kiedy byliśmy na spotkaniu u pana prezydenta – mówił Andrzej Kozera, członek zarządu firmy Trakcja S.A. – Przedstawialiśmy harmonogram zamknięć, terminy realizacji i wszystkie harmonogramy idą dzisiaj zgodnie z planem. Nie ma opóźnień. Robimy wszystko, żeby roboty były realizowane zgodnie z harmonogramem, a nawet były przyśpieszane. W tej chwili pełny zakres na Składowej planowany jest do zakończenia do końca października. Na Wyszyńskiego planowaliśmy wejść od listopada, a z uwagi na okres Wszystkich Świętych przesuwamy tam zaknięcia na drugą połowę listopada, żeby nie utrudniać komunikacji w mieście. Całą realizację chcemy zakończyć w 2024 roku. Mówimy tutaj o zasadniczych robotach w mieście, a później będą jeszcze roboty torowe i różne roboty związane z odbiorem dokumentacji.
Zastępca prezydenta Stargardu Piotr Mync podkreślił, że prowadzona na terenie Stargardu inwestycja jest bardzo skomplikowana i że daje się we znaki stargardzianom.
Historię mamy rzeczywiście za sobą trudną – mówił Piotr Mync, zastępca prezydenta Stargardu. – Ustalenia, jeśli chodzi o sposób wyłączania w mieście ulic, na skutek, właściwie budowania od nowa wiaduktów, okazały się niemożliwe do zrealizowania. W tej chwili przyjęliśmy trochę inny sposób uzgodnień, na krótsze terminy. Nie sięgamy dalej. W tej chwili są to uzgodnienia, o których tutaj pan dyrektor mówił, które są do listopada. W momencie, kiedy będzie się zbliżał ten termin, będziemy robili uzgodnienia na kolejną fazę robót. Za każdym razem nie są to wcale łatwe rozmowy, ale w ostatnim czasie rzeczywiście za każdym razem udaje nam się robić ustalenia, które według naszej oceny są do przyjęcia dla mieszkańców. Jak wiemy, Stargard jest podzielony szlakiem kolejowym Szczecin – Poznań i życie miasta bez przemieszczania się pod tymi przejściami jest poo prostu niemożliwe. Stąd każdorazowe zgody na zamknięcie wiaduktu, czy też na zamknięcie połowy wiaduktu i wprowadzenie ruchu jednokierunkowego. Są to bardzo wyważone, przez inżyniera miasta i jego służby i analizowane warianty. To inwestycja niezwykle ważna dla miasta. Niezwykle ważna dla regionu, bo modernizacja trasy Szczecin – Poznań to bardzo ważny element, jeśli chodzi o skomunikowanie nas z właściwie Warszawą, nie tylko z Poznaniem. Ważna dla miasta między innymi dlatego, że tworzone wiadukty będą miały właściwe parametry, czego nie było.
Liczymy, że do końca, tak jak tutaj pan dyrektor mówił do końca 2024 roku, przebrniemy już bez większych problemów, zgodnie z ustalanymi terminami.
Piotr Mync, zastępca prezydenta Stargardu