Instalacja Komunalna w Łęczycy
Fot. Grzegorz Drążek

Sortowanie po stargardzku. Puszki nie tylko aluminiowe, butelki trzeba przebić

Na terenie Instalacji Komunalnej BioStar w Łęczycy składowane są odpady, zwożone przede wszystkim ze Stargardu. Jak mieszkańcy radzą sobie z segregacją? – Delikatnie idzie to na plus – uważa dyrektor zakładu.

Na Instalację Komunalną, zarządzaną przez spółkę miejską BioStar Stargard, składa się składowisko odpadów, sortownia i kompostownia. Odwiedziliśmy zakład w podstargardzkiej Łęczycy. Zobaczyliśmy go od środka w towarzystwie jego dyrektora, Łukasza Miszteli, który z zakładem w Łęczycy związany jest od 2008 roku. Pan Łukasz skończył liceum techniczne o profilu kształtowanie środowiska, a niedawno zarządzanie przedsiębiorstwem.

Gabaryty prawdę ci powiedzą

Jeśli chodzi o składowanie odpadów, to kilka boksów znajduje się w pobliżu bramy głównej zakładu. Obok są hale, w których są sortowane. Osobno zbierane są między innymi: makulatura, opakowania wielomateriałowe, butelki, puszki, chemia gospodarcza.

Na makulaturze stargardzki zakład zarabia, choć w przeszłości było inaczej. Były takie czasy, kiedy sprzedawana była po złotówce za tonę, ale i były czasy, kiedy spółka musiała komuś płacić za odbiór makulatury, nawet 400 zł za tonę. Przez lata rynek się zmienił. Obecnie zakład zarabia na makulaturze. Stanowi to około 10 procent przychodu spółki. Dzisiaj tona makulatury kosztuje około 800 złotych.

Wielką stertę odpadów stanowią gabaryty, czyli przede wszystkim zużyte meble.

– W tym boksie jest około 70 ton gabarytów – wyjaśnia Łukasz Misztela, dyrektor Instalacji Komunalnej w Łęczycy pokazując nam górę takich odpadów. W skali roku spodziewamy się około tysiąca ton gabarytów.

Co się dzieje z gabarytami? Zamawiany jest specjalistyczny rozdrabniacz, w nim odpady są rozdrabniane, a następnie wywożone do spalarni. Jak się okazuje, po gabarytach można pokusić się o ocenę, jak się powodzi mieszkańcom. Jakiś czas temu mieszkańcy częściej wymieniali meble na nowe.

– Ten odpad świetnie odzwierciedla sytuację gospodarczą kraju – uważa Łukasz Misztela. – Obecnie jest tak, że spada jego ilość. Nie ma tej wymiany, rotacji w gospodarstwach domowych. Jak przyjrzymy się z bliska, to zobaczymy, że są to odpady mocno wyeksploatowane.

Jest nieźle, ale…

Jak stargardzianie radzą sobie z segregowaniem odpadów? Zdaniem pracowników Instalacji Komunalnej, ogólnie można powiedzieć, że jest nieźle. Mieszkańcy wiedzą, na czym polega segreacja odpadów i stosują się do tych zasad.

Segregowanie ciągle się poprawia, delikatnie idzie to na plus

Łukasz Misztela

Co nie oznacza, że żadnych problemów nie ma.

– Czasami ktoś wrzuci telewizor, radio, bo to jest taka nasza natura, że chcemy być lepsi niż system i w workach do selektywnej zbiórki znajdą się różne rzeczy – mówi Łukasz Misztela.

Mniej więcej sytuacja wygląda tak, że połowa worka trafia do spalarni. Okazuje się także, że najlepszy odpad jest z domków jednorodzinnych. Łukasz Misztela uważa, że segregowanie odpadów lepiej sprawdza się tam, gdzie obowiązuje system bezworkowy.

– Taki, w którym widać wyrzucany odpad – wyjaśnia dyrektor Instalacji Komunalnej w Łęczycy.

Głównie panie, ale i panowie

Odpady trafiają do sortowni, gdzie grupa pracowników stojąc przy taśmie oddziela je odrzucając na bok inne, niż te, których w danym momencie dotyczy sortowanie. Podczas naszej wizyty była to makulatura.

– W przypadku sortowania odpadów, bardziej kobiety wywiązują się z tego rodzaju pracy manualnej, ale pracują przy tym także panowie – mówi Łukasz Misztela.

Czasem samo oddzielenie jednych odpadów od innych nie wystarcza.

W przypadku buletek, każda jest jeszcze przebijana, żeby spuścić z niej powietrze, płyny

Łukasz Misztela

Segregowana jest także chemia gospodarcza, w osobne miejsce trafiają puszki.

– Nie wszystkie puszki są aluminiowie, teraz dużo jest stalowych – mówi Łukasz Misztela. – Są tutaj specjalistyczne urządzenia, które wyłapują stal.

W wyniku sortowania zbierane są także opakowania wielomateriałowe, czyli różnego rodzaju opakowania soków czy mleka, z reguły z folią aluminiową w środku.