Właściciele czworonogów narzekali na zarośnięte psie pole. Zarządca terenu tłumaczy, że częstotliwość koszenia dostosowuje do możliwości finansowych. Przypomina przy okazji zasady obowiązujące na wybiegu.
Psie pole powstało w ramach SBO, przy ulicy Skandynawskiej, już 5 lat temu.
– Bardzo prosimy o interwencję w sprawie wybiegu dla psów – napisała 18 lipca br. do redakcji Stargard.News internautka (dane do wiadomości redakcji). – Chodzi o wykoszenie trawy i przycięcie drzew, które tam rosną. Niestety ZUK, który jest administratorem tego miejsca, nie reaguje na prośby telefoniczne i mailowe, a większość powierzchni porośnięta jest wysokimi chwastami, trawą i kłosami, które zagrażają naszym psiakom.
Nasza czytelniczka podesłała zdjęcia z wybiegu. Tak tam było:
19 lipca br. przekazaliśmy interwencję dotyczącą wybiegu do ZUK Stargard.
– Koszenie w lipcu zostało przeprowadzone zgodnie z harmonogramem w dniach 18-20 lipca – poinformowała Stargard.News, 20 lipca br., Monika Jarosz-Szczepaniak, Ogrodnik Miejski z Zarządu Usług Komunalnych w Stargardzie. – Częstotliwość koszenia tego obszaru jest dostosowana do możliwości finansowych ZUK.
Jak przypomina miejska ogrodnik, tzw. psie pole powstało z inicjatywy Stargardzkiego Budżetu Obywatelskiego i według projektu nie przewidziano tam trawnika czy innej nawierzchni.
– Wybieg został przez wnioskodawców zaprojektowany na siedlisku polnym, dla którego zarastanie roślinami łąkowymi, zbożami jest nieuniknione – wyjaśnia Monika Jarosz-Szczepaniak. – Na początku wiosny ZUK przeprowadził interwencyjne prace dotyczące zasypywania dołów, wykopanych przez psy na całym terenie psiego pola. Jednakże – zgodnie z regulaminem korzystania z wybiegu dla psów – osoba, pod której nadzorem pozostaje pies ma obowiązek po nim sprzątać i pozostawić miejsce zabawy w stanie nienaruszonym oraz jest odpowiedzialna za zachowanie psa na terenie wybiegu i za wyrządzone przez niego szkody.
Jak dodaje M. Jarosz-Szczepaniak, skradziona została ogólnodostępna łopatka, zakupiona dodatkowo przez ZUK dla wygody właścicieli psów, do zakopywania dziur robionych przez ich zwierzaki.
Monika Jarosz-Szczepaniak, Ogrodnik Miejski z Zarządu Usług Komunalnych w Stargardzie.