Grupa osób ze Stargardu chce doprowadzić do utworzenia w Stargardzie strefy spożywania alkoholu niskoprocentowego. Jako lokalizację wskazała park Zamkowy.
Kolejny raz dzisiaj dało znać o sobie stowarzyszenie Kuźnia Możliwości. Przed południem na spotkaniu na ulicy Różanej w Stargardzie zapowiedziało walkę o lepsze przejście dla pieszych pod wiaduktem w tej części miasta, a popołudniową porą w parku Zamkowym w Stargardzie opowiedziało o projekcie „Piwko pod chmurką”.
Osoby z tego stowarzyszenia chcą, by w parku Zamkowym w Stargardzie, który jest między basztą Białogłówką a Bramą Młyńską, utworzona została strefa spożywania alkoholu niskoprocentowego. Dzisiaj zorganizowali happening w tym miejscu. Przyszło jednak tylko kilka osób. O co chodzi w tym projekcie?
– Pomysł wzięliśmy ze Szczecina, z tamtejszych bulwarów – powiedział nam dziś w parku Zamkowym Piotr Dębczak ze stowarzyszenia Kuźnia Możliwości. – Chcemy, żeby było w Stargardzie miejsce, w którym można na świeżym powietrzu, siedząc czy nawet leżąc sobie na kocu, napić się piwa bez konieczności kupowania go za horrendalne pieniądze w knajpach.
Pomysłodawcy wskazali park Zamkowy, ale już słychać głosy mieszkańców, że to blisko budynku mieszkalnego, że w pobliżu jest przedszkole, że niedaleko jest cerkiew nad Iną.
– Wskazaliśmy park Zamkowy, ale to nie musi być to miejsce, może będą pomysły na lepszą lokalizację – mówi Piotr Dębczak. – W parku Zamkowym dobrym miejscem wydaje się być rejon w jego górnej części. Zbieramy podpisy poparcia mieszkańców. Żeby zgłosić pomysł radzie miejskiej, potrzebnych jest trzysta podpisów. Na razie mamy około dwustu.