Legia Spójnia
Fot. Facebook/PGE Spójnia Stargard

Wyrównana końcówka meczu oznacza zwycięstwo PGE Spójni Stargard

W trzeciej kolejce spotkań ekstraklasy koszykarzy stargardzki zespół wygrał w Warszawie z Legią 71:69. To drugie kolejne zwycięstwo PGE Spójni.

Na papierze faworytem dzisiejszego spotkania w stolicy byli gospodarze. Stargardzki zespół tym się jednak nie przejął i do Warszawy pojechał po zwycięstwo. Wprawdzie to Legia lepiej rozpoczęła mecz, ale goście szybko się poprawili i to oni mieli dwa punkty przewagi po pierwszej kwarcie.

W drugiej kwarcie PGE Spójnia odskoczyła nawet na dziesięć punktów. Tym razem to Legia się poprawiła i zaczęła gonić stargardzki zespół. W drugiej połowie wynik co chwilę był blisko remisu lub remisowy. O wszystkim decydowały ostatnie akcje czwartej kwarty.

Ważnym momenctem były spudłowane wszystkie trzy osobiste w 35 minucie przez gospodarzy. Pudłującym był Devyn Marble. Gospodarze nie wykorzystali okazji, by nieco odskoczyć i to PGE Spójnia zyskała dwa punkty przewagi. W ogóle Legia miała kiepski dzień na wykonywanie osobistych, co miało wielkie znaczenie, jeśli chodzi o wynik. Warszawski zespół wykorzystał tylko 9 takich rzutów na 22. Na 15 sekund przed zakończeniem czwartej kwarty wprawdzie Jordan Mathews spudłował w PGE Spójni oba osobiste. Tydzień wcześniej był bohaterem stargardzkiego zespołu trafiając rzut na zwycięstwo w ostatniej sekundzie spotkania przeciwko Astorii Bydgoszcz, a dzisiaj mógł narobić tymi niecelnymi osobistami sporo kłopotów swojej drużynie. Tak nsię nie stało, ponieważ w odpowiedzi gospodarze zgubili piłkę.

Później faulowany Karol Gruszecki dorzucił jednego osobistego i stargardzki zespół w samej końcówce miał dwa punkty więcej. W drugiej próbie Gruszecki celowo spudłował na linii osobistych, przez co Legii pozostał rzut przez całe boisko, który nie był celny. Stargardzki zespół wygrał 71:69, odnosząc drugie kolejne zwycięstwo, drugie w sezonie, a pierwsze wyjazdowe. W drugim kolejnym spotkaniu PGE Spójni wynik decydował się w emocjonującej, wyrównanej końcóce i drugi raz to stargardzki zespół był górą.

W kolejnym spotkaniu w piątek, 14 października PGE Spójnia zagra w Stargardzie przeciwko GTK Gliwice.

Legia Warszawa – PGE Spójnia Stargard 69:71 (15:18, 19:22, 20:14, 15:17)

Legia: McCallum 19 (cztery razy za 3 pkt), Groselle 10, Kamiński 10 (1), Berzins 8, Koszarek 7 (1), Marble 7, Kulka 6 (2), Wyka 2, Sadowski.

PGE Spójnia: Gruszecki 16 (3), Clarke 13 (2), Brown 8, Mathews 8 (1), Brenk 6 (1), Sulima 6, Śnieg 6, Jones 4, Kikowski 4 (1).