Na etapie postępowania przygotowawczego jest sprawa zdarzenia drogowego na osiedlu Pyrzyckim w Stargardzie.
Chodzi o zdarzenie z 22 września tego roku. Autobus miejskiej komunikacji jechał z pierwszeństwem ulicą Armii Krajowej, kierowca MPK zamierzał skręcić w prawo na skrzyżowaniu z ul. Lechonia i Twardowskiego, ale zanim to zrobił, został uderzony czołowo przez forda focusa, który wyjechał z podporządkowanej ulicy Lechonia. Po zderzeniu, osoby z forda oddaliły się z miejsca zdarzenia. Jak mówili nam świadkowie, z auta osobowego wypadła butelka z piwem, które rozlało się na jezdni.
Sprawdziliśmy po trzech tygodniach w Komendzie Powiatowej Policji w Stargardzie, co ustalono w tej sprawie i czy wiadomo, kto był sprawcą kolizji.
– Na ten moment możemy powiedzieć tyle, że zostało w tej sprawie wszczęte postępowanie przygotowawcze – wyjaśnia mł. asp. Justyna Siwarska z KPP Stargard.
Policja nic więcej nie mówi. Nie informuje także, czy znana jest osoba, która siedziała za kierownicą forda w momencie zderzenia z autobusem. My nieoficjalnie ustaliliśmy, że nikt dotychczas nie przyznał się do kierowania wtedy autem osobowym.