Twórca Skrótu politycznego, serwisu z bazą danych na temat polityków, Radek Karbowski, wziął ostatnio na swoim Twitterze na warsztat loty parlamentarzystów. Okazało się, że jednym z dwóch liderów pod względem ilości lotów jest poseł PiS ze Stargardu, Michał Jach. Obok posła Borysa Budki.
22 – po tyle krajowych lotów na koszt Kancelarii Sejmu zrealizowali Borys Budka (Platforma Obywatelska) i Michał Jach (Prawo i Sprawiedliwość) w pierwszych dwóch miesiącach 2023 roku. To najwyższe wyniki spośród wszystkich posłów – wyliczył Radek Karbowski. – Oznacza to średnio 1 lot na 2,68 dnia lub co 5,36 licząc loty „tam i z powrotem”. W 2023 roku Kancelaria Sejmu za 1 krajowy lot poselski płaci PLL LOT zryczałtowaną kwotę 735,48 zł.
A jak można dalej łatwo wyliczyć: 735,48 × 22 = 16 180,56 złotych. Za dwa miesiące. Czyli ponad 8 tys. zł miesięcznie.
Pod tweetem rozgorzała dyskusja, padły pytania o sposób rozliczania poselskich lotów. Autor doprecyzował:
– Nie wiadomo skąd, dokąd, ani w jakim celu latali posłowie. Nie jest to weryfikowane. Limitów też nie ma – napisał Radek Karbowski.
– Chłopaki niczym motyle, tak lubią fruwać! Byle za swoją kasę, to niech latają. – komentuje tweeta Ewa M.
– O ile Budkę każdy kojarzy z histerycznych występów w Sejmie i hejterskich wpisów na Twitterze, to tego Jacha nie kojarzę znikąd. – skomentował na Twitterze Władysław.
Dane wykorzystane za zgodą AUTORA, którego interesującą twórczość można wesprzeć na Patronite.