Na majowej Stargardzkiej Scenie Młodych w SCK zaprezentowała się 17-letnia plastyczka Amelia Miskis i 14-letni akordeonista Chalyi Herman Oleksandrovych. Publiczność była pod wrażeniem ich talentów.
W niedzielne popołudnie można było miło spędzić czas w Stargardzkim Centrum Kultury. Zorganizowane tam było kolejne spotkanie z cyklu Stargardzka Scena Młodych. To świetna okazja, by przed szerszą publicznością zaprezentowali się zdolni początkujący twórcy. Ostatnio na SSM łączone są dwie różne dziedziny sztuki. Wczoraj było to malarstwo oraz muzyka. Talent plastyczny zaprezentowała 17-letnia Amelia Miskis, uczennica „starego ogólniaka”. To podopieczna artystek malarek ze Stargardzkiego Stowarzyszenia Miłośników Sztuk Plastycznych Brama, najpierw Ludmiły Sabadini, następnie Żanety Śniadek, która prywatnie jest ciocią Amelki. Młoda malarka od kilku już lat bierze udział w prowadzonych w Galerii Sztuki Brama warsztatach.
– Rysowała od zawsze, od 2 roku życia, zamiast bloków kupowaliśmy dla niej ryzy papieru do ksero – opowiadała w SCK Edyta Miskis, mama Amelii. – A dziś w pokoju stoją wielkie sztalugi.
Prace Amelii to martwa natura, zwierzęta, portret, akt, ale także architektura – np. stargardzka kolegiata. Jesienią ubiegłego roku była jedną z uczestniczek wystawy z okazji 730-lecia kościoła. Jak mówiła przepytywana przez Macieja Durę-Pomarańskiego, w SCK pokazała prace, które powstały przez minione 5 lat. Malowanie sprawia jej radość i jest sposobem wyrażania emocji.
Chalyi Herman Oleksandrovych do Stargardu z rodziną trafił jako ukraiński uchodźca. Tutaj uczy się w SP 3 i w szkole muzycznej. W SCK oprócz tego, że pięknie grał, mówił o swojej miłości do rodziców, którzy zawsze go wspierają, o wierze w Boga. Na spotkaniu byli także mieszkańcy Barlinka, gdzie najpierw trafiła rodzina Hermana i gdzie od ręki zorganizowano mu akordeon, bo jego został w domu na Ukrainie. Hermana można było wcześniej posłuchać w DKK Stargard, podczas Dnia z Ukraińską Kulturą.
– Trzeba inwestować w tych młodych, o których kiedyś będzie głośno – mówił Maciej Dura-Pomarański, rzecznik Stargardzkiego Centrum Kultury, prowadzący spotkanie, które było ostatnie z tej serii przed wakacjami.
SSM odbywa się na Małej Scenie SCK. Wstęp jest bezpłatny. Na publiczność oprócz występów czeka poczęstunek.
– Miło, że przy Stargardzkiej Scenie Młodych ta sala zawsze się wypełnia, to mobilizuje, by jeszcze bardziej pomagać, wspierać, pokazywać talenty i pasje – mówiła Joanna Tomczak, dyrektor Stargardzkiego Centrum Kultury. – Proszę, byście mówili młodym zdolnym, że w SCK jest projekt SSM, w którym możecie się pokazać. Wszystko zależy od nich, od młodych. My ich pomożemy oszlifować, nadamy wiatru w żagle.
Stargardzka Scena Młodych odbywa się pod patronatem prezydenta miasta Rafała Zająca.
