Zdjęcie z aparatu

Mówią, że działkowcy w Stargardzie stracą swoje ogródki

Kandydat na radnego Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców zapowiedział dzisiaj działania na rzecz obrony działkowców przed przeniesieniem ich ogródków w inny rejon Stargardu. Miasto stanowczo odpowiada, że nie ma takich planów, a takie informacje nie mają nic wspólnego z prawdą.

Wygląda na to, że kampania wyborcza na dobre rozkręciła się w Stargardzie. Dzisiaj przed południem podczas prezentacji kandydatów na radnych Komitetu Wyborczego Wyborców Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy padły słowa, któe mogą zaniepokoić działkowców w Stargardzie.

– Wiemy z pewnych informacji, że wszystkie ogródki działkowe, które są na terenie miasta mają zostać przeniesione na osiedle Kluczewo – powiedział Tomasz Polański, przewodniczący Nowej Nadziei Sławomira Mentzena, wchodzącej w skład Konfederacji. – Nie pozwolimy na to, będziemy bronić działkowiczów, będziemy bronić ich miejsc do wypoczynku, do rekreacji, nie pozwolimy, żeby zostali przeniesieni na peryferie. Tym bardziej, że wśród działkowiczów jest dużo osób starszych, które z pewnością będą miały duży problem, aby się tam dostać.

Tomasz Polański jako przykład ogrodów działkowych, które miałyby przestać istnieć w swoich obecnych miejscach podał te przy ulicach Źródlanej i Grudziądzkiej. A o tym, że działkowcy mają zostać przeniesieni do Kluczewa ma świadczyć to, że w tym rejonie Stargardu będą rozbudowywane ogrody działkowe.

Dopytywaliśmy podczas dzisiejszej konferencji, skąd takie informacje, czy działkowcy otrzymali jakieś urzędowe pisma, czy ktoś był u nich, by powiedzieć im o takich planach?

– Działkowcy przekazują sobie takie informacje – odpowiedział Tomasz Polański.

Zapytaliśmy w Urzędzie Miejskim w Stargardzie, czy taki pomysł rzeczywiście jest? A jeśli planu takiego nie ma, to czy miasto może zapewnić, że nie będzie takich działań? Otrzymaliśmy odpowiedź ze stargardzkiego magistratu.

– Zdecydowanie to fałszywe informacje, które nie mają nic wspólnego z prawdą – podkreśla Piotr Styczewski, rzecznik prezydenta Stargardu. – Żadne ogrody działkowe w Stargardzie nie będą likwidowane. W RODach widzimy duży potencjał i regularnie je wspieramy, również finansowo. W naszym mieście stawiamy na utrzymanie i rozwój działek, czego przykładem może być chociażby zwiększanie powierzchni ogrodów w Kluczewie.