Muzyczna rozkosz z Piotrem Bukartykiem

Lubisz dobrą muzę z mądrymi tekstami? Nie znosisz PiS-u, Kaczyńskiego, Ziobry, Jakiego? Brzydzą cię grzechy kleru? Żałuj więc, jeśli nie byłeś dziś na koncercie w SCK! Na Małej Scenie bawił i wzruszał Piotr Bukartyk z zespołem Ajagore.

A była to sprawka Mariusza Zarzecznego, który od 10 lat występuje z Piotrem Bukartykiem na scenie Pol’and’Rock Festivalu, gdzie wykonują z pełną sceną muzyków finałowy song „Z tylu chmur”. Dziś na Małej Scenie Stargardzkiego Centrum Kultury też zagrali go razem. Zobacz relację LIVE.

Głównym organizatorem dzisiejszego koncertu był Mariusz Zarzeczny, z wielką pomocą Grzegorza Radomskiego z zespołu Out of Mind i Joanny Jonko, odpowiedzialnej m.in. za poczęstunek.

Wspaniale ugoszczona publiczność bawiła się świetnie.

Jako supporty kultowego polskiego artysty Piotra Bukartyka wystąpili stargardzianie. Cudna jak zawsze wokalistka Nailah Vitha z zespołem – posłuchaj relacji LIVE oraz wokalista i harmonijkarz Mariusz Zarzeczny z zespołem.

Mariusz tradycyjnie przypominał, że można go zobaczyć w epizodzie filmu „Bilet na księżyc” z Anną Przybylską, z 2013 r.

Piotr Bukartyk po prostu rozwalił system! Koncert, który rozpoczął od piosenki „Kup sobie psa”, a zakończył kawałkiem „Sznurek”, podzielił na trzy części. Pierwsza była polityczna, ale zabawna. Druga też polityczna, ale tragiczna. To w niej znalazły się utwory o grzechach kleru i o Piotrze Szczęsnym, który przed 6 laty dokonał samopodpalenia w akcie protestu przeciwko PiS. Trzecia znów rozbawiła widzów (m.in. anegdotami o stanikach czy kawałkiem „Prawo do orgazmu”). Najzabawniejsze były opowieści i anegdoty, które artysta z wielkim humorem i dystansem do siebie serwował między kolejnymi kawałkami.

To z nich można się było dowiedzieć jak wielkim przeciwnikiem partii rządzącej, polityków takich jak Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro, czy Patryk Jaki jest Piotr Bukartyk. Związany wiele lat z dawną Trójką (audycje Wojciecha Manna!) nie wybaczył PiS-owi za to, co zrobił i z nią, i z TVP. Nie znosi też kleru za grzechy pedofilii i za bratanie się z władzą. Nie ukrywał za to sympatii do Donalda Tuska.

– Nie jestem w stanie wymienić wszystkich osób, które się zaangażowały, by ten koncert mógł się odbyć, wszystkim z całego serca dziękuję! – mówi Mariusz Zarzeczny, organizator koncertu. – Dziękuję też tym, którzy byli na koncercie. Wyszło profesjonalnie i niezwykle, że jednocześnie była i dobra muzyka, i zabawny stand-up.

Wśród pieśni i opowieści był też czas na życzenia i kwiaty dla solenizantki Urszuli, mamy Mariusza i Marcina Zarzecznych. Brat Mariusza, koszykarz Marcin, też był dziś na koncercie w SCK.